8 sie 2016

Kosmetyczne perełki do 15 PLN

Lubimy dbać o siebie, ale  nie każda z nas może pozwolić sobie na drogie, markowe produkty. Tanie, wcale nie oznacza, że jest złe. Czasami kosmetyk za grosze sprawuje się lepiej niż ten za kilkadziesiąt złotych. Dlatego w dzisiejszym poście chciałabym przedstawić kilka moich kosmetycznych hitów. Większość z nich kupuję i używam od wielu wielu miesięcy, więc zdecydowanie uważam je za godne polecenia!



Na pierwszy rzut idzie odżywka do włosów i skóry głowy Farmona Jantar. Skusiłam się na nią kiedy mojej siostrze w szybkim tempie włosy zaczęły rosnąć i przy okazji pozbyła się problemu wypadania. Stosuję go do skończenia buteleczki, a następnie robię 2-3 tygodniową przerwę, aby włosy nie zdążyły się "przyzwyczaić". Efekty zauważalne od kilku pierwszych użyć.

Cena
 ok. 8-10 PLN



Pozostając przy tym temacie, chciałabym polecić odżywkę Ultra Doux do włosów suchych i zniszczonych z Awokado i masło karité. Włosy są po niej bardziej wygładzone, odżywione i ładnie się układają. Zapach podbija serducho!

Cena
ok. 8 zł


Biovax i Biosilk to świetne sera na końcówki włosów. Nie tylko zabezpieczają końce włosów, ale i zatrzymują ich rozdwajanie. Zapach jest bardzo przyjemny i jest długo wyczuwalny. Oba sera nie sklejają ani nie obciążają włosów, jak większość innych silikonowych produktów tego typu. Kiedy włosy zaczynają się puszyć, od razu sięgam po jedno z nich!

 Cena
5-15 PLN



Kultowa odżywka do paznokci Eveline 8 w 1. Zabezpiecza je przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Znacznie przyspiesza ich wzrost. Ze względu na skład, nie jest przeznaczona dla każdej z nas. Warto przed zastosowaniem wykonać próbę uczuleniową. 
U kogo odżywka Eveline nie sprawdziła się ze względu na skład, polecam wypróbować Black Diamond firmy Golden Rose.

Cena
9 PLN



Mamy wakacje, więc jeśli marzycie o pięknej brązowej opaleniznie, a przy okazji chcecie pozostawić swoją skórę nawilżoną oraz pełną blasku to polecam Wam wypróbować przyspieszacz do opalania z masłem kakaowym i witaminą E firmy Ziaja.

Cena
7 PLN

Pojęcia nie mam ile w swoim życiu wypróbowałam samoopalaczy (z natury mam bardzo jasną karnację), ale każdy z nich okazywał się być strasznym niewypałem. Wiosną odważyłam się spróbować kolejny. Był to mus opalający Lirene do jasnej karnacji. Sprawdził się świetnie i wiem, że na jednym opakowaniu się nie skończy. Ładnie się rozprowadza i nie pozostawia smug. Zapach naprawdę nie odstrasza, jak było w przypadku innych samoopalaczy. Wielkim plusem jest to, że nie zostawia śladów na ubraniu. 

Cena
15 PLN


Ostatnim ulubieńcem z tej serii jest przecudowny rozświetlacz firmy Lovely. Znajdziecie go w sklepach w kolorze zarówno złota, jak i srebra. Jeżeli chodzi o letni makijaż to nie wyobrażam sobie pominąć użycia tego kosmetyku. Pięknie się mieni, nie osypuje się, a na skórze utrzymuje się wyjątkowo długo.

Cena
9 PLN

Mam nadzieję, że post okazał się dla Was przydatny.
Macie swoich sprawdzonych ulubieńców, dzięki którym nie przepłacacie?

Pozdrawiam i całuję! ;-*

2 komentarze:

  1. Jantar i odżywkę GR bardzo lubię. Za to nie przepadam za rozswietlaczem lovely. Dużo bardziej odpowiada mi też z my secret

    OdpowiedzUsuń