26 paź 2016

Pielęgnacja żurawinowa | Nova Kosmetyki


Dzień dobry wszystkim! 
Dzisiejszy post będzie dotyczył żurawinowej pielęgnacji kosmetykami od Nova Kosmetyki. Na początku chciałabym zaznaczyć, że spośród wielu zestawów kosmetyków, które przetestowałam, te absolutnie podbiły moje serce. Niektóre z nich po dwóch tygodniach użytkowania są na wykończeniu!


Oczarował mnie sam piękny sposób zapakowania kosmetyków w jeden zestaw. Idealnie sprawdziłby się na prezent, prawda? :-)


Seria GoCranberry została stworzona z myślą zminimalizowania ryzyka wystąpienia alergii oraz podrażnień. Tu warto zwrócić uwagę na składy kosmetyków, ponieważ zawarte w nich naturalne składniki są ich bazą, a nie dodatkiem. Receptury posiadają certyfikaty ekologiczne!

Zacznę od mojego ulubieńca spośród całego zestawu. Jest nim cukrowy peeling do ciała z masłem shea oraz z olejem żurawinowym

- wspaniale usuwa zbędny naskórek
- ułatwia wnikanie substancji aktywnych zawartych w kosmetykach (i to można naprawdę zaobserwować!)
- masło shea zmękcza skórę
- pozostawia skórę nawilżoną i delikatnie natłuszczoną



Na drugi rzut idzie bogate masło do ciała. Z całą pewnością mogę przyznać, że żaden balsam i żadne masło, które do tej pory gościło w moim domowym spa, nie zapewniło mi tak długiego uczucia nawilżenia skóry jak to z serii GoCranberry!

- olej żurawinowy zwalcza wolne rodniki
- łagodzi podrażnienia
- olej organowy i ze słodkich migdałów poprawiają koloryt skóry
- idealnie sprawdzi się także jako ratunek dla skóry podrażnionej działaniem słońca


Inteligentnie nawilżający krem do twarzy na dzień

- szybko się wchłania
- zapewnia długotrwałe nawilżenie
- wygładza i uelastycznia naskórek
- pięknie pachnie
- stanowi idealny podkład pod makijaż


Intensywnie regenerująca maska do włosów z kolagenem i olejem żurawinowym

-  świetnie sprawdzi się w pielęgnacji włosów łamliwych i przesuszonych
- ułatwia rozczesywanie (nie zawiera silikonów)
- kolagen morski chroni włosy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych


Kupując te produkty wspierasz fundację Masz Nadzieję.
Miłego dnia kochani! 

25 paź 2016

MANICURE HYBRYDOWY | MARMUR, PINK MARSHMALLOW 128


Marmur niejedno ma imię. Ostatnio jest to motyw spotykany nie tylko we wnętrzach, ale także na okładkach, biżuterii, obudowach do telefonów, ah, no i co najbardziej mnie urzekło - na paznokciach!
Dzięki współpracy z Semilac, rozpoczynam nową serię postów, oczywiście z manicure w roli głównej.

Do dzisiejszego manicure wykorzystałam podstawowe kolory, czyli czerń, biel, szarość oraz wspaniały Pink Marshmallow - delikatny pudrowy róż. 
Wzorek wykonałam za pomocą połączenia bieli, szarości oraz czerni oraz dzięki pomocy pędzelka Nail Art Kolinsky Brush

Teraz przedstawię krok po kroku w jaki sposób można wykonać takie oto zdobienie!

1. Przygotowanie

Nadajemy płytce pożądany przez nas kształt. Usuwamy lub odsuwamy skórki. Matujemy płytkę za pomocą bloku polerskiego. Odtłuszczamy za pomocą Semilac Nail Cleaner.

2. Baza

Kolejny krok to nałożenie cienkiej warstwy Semilac Base i utwardzenie jej w lampie UV / LED. 

3. Kolor

Aplikujemy cienką warstwę lakieru (w tym przypadku białego) i utwardzamy ją pod lampą. Powtarzamy czynność jeszcze raz aby uzyskać pożądany efekt krycia. 
Tutaj świetnie sprawdzi się Semi Hardi Milk pod kolory jasne oraz pastele. Dzięki niemu możemy uzyskać świetne krycie nawet po nałożeniu jednej warstwy. Umożliwia przedłużanie oraz nadbudowanie płytki paznokcia.



4. Zdobienie

Wszystko co należy zrobić to uruchomić swoją wyobraźnię! Pierwszym krokiem jest naniesienie na płytkę lekkich szarych cieni. Następnie za pomocą pędzelka i odcieni szarości oraz czerni tworzymy dowolne mazaje, zależnie od pożądanego efektu. Robiąc to zdobienie na próbę, postawiłam na kilka szarych linii. Dziś postanowiłam wzmocnić ten efekt aby był wyraźniejszy i dodałam do niego więcej czerni.
Nie przejmujcie się, kiedy mazaje nie spełniają Waszych oczekiwań. Dopóki nie utwardzicie zdobienia pod lampą, próbujcie do woli! To jest właśnie moja ulubiona zaleta manicure hybrydowego.

5. Ostatni krok

Końcowym etapem jest oczywiście nałożenie Semilac Top i utrwalenie go pod lampą!


Bransoletki - By Dziubeka, Lilou | Pierścionek - Yes 

Co Wy na takie zdobienia? Moim zdaniem wyglądają elegancko, klasycznie i intrygująco.
Spokojnego popołudnia!

24 paź 2016

ALL BLACK | OCTOBER

Żadną nowością nie powinno być to, że gustuję zwykle w czarnych ubraniach oraz dodatkach. Newsletter huczy od ofert na Halloween i chociaż go nie obchodzę, postanowiłam pokazać Wam mały sklepowy przegląd asortymentu, który wbrew pozorom idealnie sprawdzi się w codziennych stylizacjach. 
Zachęcam do sprawdzania wszystkich ofert, bo najważniejsze to umieć wykorzystać okazję!

















 Całuję!

18 paź 2016

LOOK OF THE DAY | 18/10


Sweter - bezpośredni link do sklepu | Spodnie - Zara 
Buty - Bonprix | Torebka - Bonprix
Zegarek - Time & More | Bransoletka - By Dziubeka







Dobranoc kochani!

16 paź 2016

LOOK OF THE DAY | 16/10


Okulary - klik | Bluzka - H&M
Bransoletka - klik | Zegarek - klik 
 Spodnie - Zara | Buty - Nike 









13 paź 2016

DIY | Łóżko z palet, szafka ze skrzynki i białe dynie

Ten wpis jest przede wszystkim dla osób, które chciałyby zmienić coś w swoich czterech kątach prawie za darmo. Przy okazji wykonać coś własnoręcznie i odświeżyć wygląd swoich mieszkań.
Zapraszam na pierwszy post tego typu!


W ostatnim wpisie nawiązałam do małych zmian i do zadbania o dobrą atmosferę wokół siebe. Dziś chciałabym zatrzymać się przy tym na dłużej. Niestety nie miałam okazji brać udziału w urządzaniu naszego mieszkania i zapewne stąd bierze się ta nieergonomiczność. Najwięcej czasu spędzam w swoim pokoju, stąd nie potrafiłabym pozostawić go bez remontu. I tak regularnie od kilku lat ciągle coś zmieniam, poprawiam. Uwierzcie, że nawet małe zmiany mogą dać duże efekty.
_________________

Od zawsze marzyłam o łóżku przynajmniej dwuosobowym. Tak, tak, tylko dla mnie. W planach prawie miałam już pozbycie się biurka, aby znaleźć na to miejsce. I tak pewnego dnia bez większego namysłu sprzedałam swoje łóżko, a za zarobione pieniądze od razu zamówiłam najwygodniejszy, wysoki i przede wszystkim duży materac. Konstrukcja z palet wydała się niemal bezcenna, a w dodatku stworzyłam ją sama. Po wstawieniu łóżka do pokoju byłam już pewna, że był to strzał w dziesiątkę. Zresztą, oceńcie sami!




Szafka, która miała stać obok łóżka była już wybrana, pieniądze odłożone. Ah, kobieta zmienną jest. Skrzynka przyniesiona ze strychu w połączeniu z białą farbą idealnie wpasowała się w klimat pokoju, a pieniądze zatrzymałam w kieszeni :-)


Zupy krem, ciasta i babeczki z użyciem dyni regularnie obecne w naszej kuchni. Jednak w tym roku na naszym polu udało wyhodować się ich na tyle dużo, że zaczęłam myśleć nad innymi rozwiązaniami. Natknęłam się ostatnio na artykuł o odmianach dyni i w pamięci zapadły mi białe Cotton Candy. Kilka inspiracji i już wiedziałam jak rozwiązać swój problem!



via Pinterest

Pomalowane w kilka minut białą farbą znalazły swoje miejsce między lampionami i plakatami w ramkach, o których w następnym poście tego typu!




Co myślicie o tego typu wpisach?
Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu i będziecie zaglądać tu regularnie.
Pozdrawiam ciepło!