31 paź 2015

BEST IN BLACK & SUEDE | ROMWE

Witajcie! W dzisiejszych poszukiwaniach skupiam się jedynie na zamszu oraz czerni, bo zdecydowanie tego potrzebuję obecnie w swojej szafie. Pamiętacie kiedy pisałam Wam o firmie Romwe? Postanowiliśmy wznowić współpracę więc niebawem pojawi się tu więcej postów stylizacyjnych. Zachęcam Was do sprawdzania cen, kuszą!



KLIK                                        KLIK                                     KLIK



KLIK                                     KLIK                            KLIK


KLIK                                               KLIK                                           KLIK

Dziewczyny, wybrałybyście coś dla siebie?
Całuję! ;-*

27 paź 2015

YANKEE CANDLE: BLACK CHERRY


Dzień dobry kochani! Październik niemal dobiega końca więc czas na recenzję kolejnego wosku od Yankee Candle. Tym razem zapach, który idealnie sprawdzi się podczas długich jesiennych wieczorów, dokładnie takich jak dziś, i przywoła nam w myślach chwile z dzieciństwa spędzone na gałęziach drzewa czereśniowego. 

Jak zawsze, postanowiłam spróbować czegoś nowego i zamówiłam tym razem wosk należący do grupy owocowych. Kolor wosku idealnie oddaje intensywną barwę dojrzałych czereśni. Tarteletka jest łatwa do rozkruszenia, czego nie można powiedzieć o wszystkich woskach YC.  

Przejdźmy do sedna..
ZAPACH!

Po rozpaleniu wosk zaczyna być szybko wyczuwalny. Zapach jest obłędny - słodki, ale nie mdły, intensywny, lecz nie duszący. Wyczuwalna jest lekko kwaśna nuta, która sprawia, że zapach wosku jest jeszcze bardziej autentyczny. Jak wspomniałam wcześniej, idealnie sprawdzi się podczas jesiennego wieczoru, który bez wątpienia osłodzi, ale nie znuży nas. Zapach poleciłabym osobom, które nie mogą przekonać się do wymyślnych zapachów Yankee Candle, na przykład Fireside Treats, o którym pisałam tutaj.

Zarówno ten, jak masę innych ciekawych wosków od Yankee Candle możecie zakupić na www.candleroom.pl !




Jeżeli macie swoje ulubione zapachy od Yankee Candle to podzielcie się tym ze mną w komentarzach!
Trzymajcie się ciepło, ściskam ;-*

19 paź 2015

Autumn MUST HAVE | SheIn

Jak zdążyliście zauważyć po samym tytule posta, dziś tworzę swoją jesienną listę Must Have korzystając z asortymentu SheIn, gdzie mogę znaleźć dla siebie oryginalne rzeczy i nie zawieść się na ich jakości. Już niedługo będę mogła pochwalić się Wam cudownymi sukienkami, które zamówiłam z myślą o nadchodzącym półmetku oraz przyjęciach osiemnastkowych.
Zachęcam do klikania w linki i przeglądania oferty SheIn!

KLIK                                        KLIK                                  KLIK


KLIK                                           KLIK                                    KLIK

KLIK                                           KLIK                                 KLIK

Spokojnego wieczoru! :-*

18 paź 2015

Oczyszczanie twarzy | Foreo Luna Mini, kremy Foreo™



Dzień dobry! Ostatnio pojawiło się tu dość sporo postów kosmetycznych, a spowodowane jest to testami, jakie mam okazję przeprowadzać w ramach licznych współprac. Dzięki Waszej obecności tutaj mój blog wciąż może się rozwijać.

Dzisiaj chciałabym poruszyć temat oczyszczania twarzy. Bez wątpienia jest to pierwsza i podstawowa czynność dla promiennej, zdrowej, pięknej cery. Niezależnie od pory dnia, nasza skóra wymaga szczególnej pielęgnacji. Każdej z nas zdarza się położyć spać z makijażem na twarzy choć na noc powinna ona zostać oczyszczona od nagromadzeń codziennych pozostałości makijażu, toksyn środowiska. Rano natomiast wymaga orzeźwienia, rozświetlenia oraz zapewnienia ochrony przed codziennymi zanieszczynami.
W trosce o naszą cerę powstały produkty Foreo, które posiadają unikalne formuły naturalnych składników o naprawdę wysokiej skuteczności, dopasowane do każdego rodzaju skóry kobiety. Sercem tych produktów są drogocennie dobrane składniki ekstraktów roślinnych oraz elementów naturalnych.


Na początek chciałabym Wam przedstawić to różowe cudeńko nagrodzone przez ELLE w 2014 roku, którego jestem szczęśliwą posiadaczką już równy miesiąc. Jest to szczoteczka soniczna Luna w wersji Mini szwedzkiej firmy Foreo, dostępna w drogerii Douglas  Używam jej codziennie zarówno rano jak i wieczorem wraz z płynami oczyszczającymi tejże firmy, o których w drugiej części tego postu.

Od strony technicznej..

Szoczteczka jest wykonana z antybakteryjnego, medycznego silikonu. Jest to jej ogromna zaleta, ponieważ jest o wiele higieniczniejsza niż inne szczoteczki dostępne na rynku. Urządzenie jest całkowicie wodoodporne. Ogromną zaletą jest ergonomiczny kształt i waga szczoteczki - jest niesamowicie lekka! Dzięki temu świetnie sprawdza się w podróży. Szczoteczka z jednej strony ma cienkie wypustki idealne dla wrażliwej skóry, a z drugiej grubsze, które są lepsze dla skóry tłustej.
Szczoteczka nie musi być ładowana co kilka dni - jednogodzinne ładowanie wystarczy według producenta na 300 zastosowań. Dodatkowo produkt po 3 minutach sam się wyłącza.
Jedyne na co trzeba uważać to używanie Luny z kosmetykami mającymi bazę peelingową, glinkową i silikonową.



Należałoby teraz skonfrontować moje obserwacje z obietnicami producenta oraz przedstawić jej zalety. Jestem zachwycona!

- dokładnie, dogłębnie oczyszcza twarz, efekty widoczne już po pierwszym użyciu
- pozostawia skórę promienną, miękką, gładką, napiętą
- przyczynia się do lepszego wchłaniania wszelkich produktów do pielęgnacji cery
-  ujędrnia skórę twarzy, zapobiega powstawaniu zmarszczek
- niezwykle delikatna - nadaje się dla skóry wrażliwej
- nie wymaga wymieniania części - główki szczoteczki, więc przez cały okres użytkowania nie są konieczne dodatkowe nakłady pieniężne
- usuwa problem przetłuszczania się cery i suchych skórek
- dzięki przyjemnemu masażowi pozwala zrelaksować się i odprężyć
- stosowanie płynu na dzień zastępuje mi bazę pod podkład, rewelacja





PŁYN DO MYCIA TWARZY NA DZIEŃ

Odkąd zaczęłam stosować go o poranku, zaraz po przebudzeniu, nie mogę się obejść od tego codziennego rytuału! Zapach płynu jest obłędny - ekstrakt bergamotki, wyciąg z owoców moreli oraz mandarynki. Ma konsystencję kremowego jogurtu, który przekształca się w piankę. Skóra natychmiast staje się odżywiona, oczyszczona, nawilżona i gotowa aby chronić się przed szkodlwymi zewnętrznymi czynnikami dzień po dniu. A wszystko to za sprawą odżywczych probiotyków jogurtowych. Skóra staje się miękka, gładka, promienna i wygląda zdrowiej.

Skład:
bergamotka - odmiana pomarańczy bogata w witaminę C, oferuje oczyszczające właściwości przeciwutleniające, przywraca skórze blask
wyciąg z mandarynki - działa na skórę tonizująco, natychmiastowo dodaje jej energii
ekstrakt z moreli - odżywia, oczyszcza, nawilża
probiotyki - dostarczają komórkom skóry aktywne oraz odżywcze elementy, chroniąc ją przed codziennymi zanieczyszczeniami



PŁYN DO MYCIA TWARZY NA NOC

Stosowany wieczorem zapewnia 100% dogłebne i skuteczne oczyszczenie twarzy z pozostałości makijażu. Jedwabisty żel w połączeniu mocy meteorytu i drobnych cząstek przeistacza się w aksamitne mleczko, co oferuje wyjątkowo przyjemne doświadczenie nocnego rytuału oraz pozostawia skórę miękką, gładką oraz czystą.

Skład:

meteoryt - w pielęgnacji skóry to bardzo rzadkie lecz bardzo cenne elemrnty, zapewniające oczyszczanie, złuszczanie, blask oraz przyjemne uczucie
wyciąg z Moringa - ułatwia eliminację cząstek zanieczyszczeń
słodkie migdały - odżywia, zmiękcza i uspokaja skórę



Płyny możecie dostać od ubiegłego tygodnia jedynie w Douglasie.
Jeżeli zaczynacie tworzyć już swoje listy na prezenty urodzinowe, mikołajkowe czy świąteczne to bez wątpienia należałoby tam umieścić produkty Foreo!

Do usłyszenia! ;-*

11 paź 2015

MONTHLY INSPIRATION | OCTOBER



Każdemu z nas w pewnym momencie brakuje siły, motywacji i chęci do działania. Często zarywamy noce, codzienne obowiązki przytłaczają nas. W takich chwilach każdy z nas potrzebuję odrobiny motywacji, kilka pozytywnych myśli i wsparcia ze strony bliskich. Wielkimi krokami nadchodzi do nas listopad, chyba jeden z najbardziej przygnębiających miesięcy w roku, nie wspominając o całej zimie. 
Jak nie stracić pozytywnego nastawienia? Każdy z nas ma na to swój sposób. Ze względu na moją wielką miłość do fotografii, jedną z metod na zainspirowanie się jest przeglądanie takich stron jak Pinterest, Tumblr czy We Heart It. Kiedy mam chwilę dla siebie, często poszukuję wartościowych i pozytywnych myśli, które często uświadamiają mi ważne kwestie.
Postanowiłam każdego miesiąca podzielić się z Wami moimi inspiracjami. W razie słabszej chwili zaglądajcie i motywujcie się!



Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się zdecydować, czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło. I czasami ustalić, czego nigdy nie było. I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.



Nie bójcie się marzyć. Marzenia się spełniają. Wystarczy tylko zrobić pierwszy, najtrudniejszy krok. Potem być może trudny drugi i trzeci. Potem napotkacie ścianę. Ale skąd wiecie, że nie wystarczy jej popchnąć by runęła, i skąd wiecie, że tuż za nią nie spełni się Wasze marzenie?



Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć.

    Zamiast dmuchać na zimne
    Na gorącym się sparzyć
    Z deszczu pobiec pod rynnę
    Trzeba marzyć.

    Gdy spadają jak liście
    Kartki dat z kalendarzy
    Kiedy szaro i mgliście
    Trzeba marzyć.

    W chłodnej, pustej godzinie
    Na swój los się odważyć
    Nim twe szczęście cię minie
    Trzeba marzyć.

    W rytmie wietrznej tęsknoty
    Wraca fala do plaży
    Ty pamiętaj wciąż o tym
    Trzeba marzyć.

    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć.
    ”


Wszyscy – i kobiety i mężczyźni – bardzo potrzebujemy miłości. Miłość oznacza akceptację, szczerość, czułość, troskę, gotowość do oddania, niesienia odpowiedzialności, nadzieję, bezinteresowność, szczodrość. Im więcej sami przejawiamy te cechy w działaniach, tym więcej otrzymamy od świata. Strach, zazdrość, uzależnienie, manipulacja, kontrola, pretensje, wymówki niszczą relacje i nie mają żadnego związku z miłością.



Zajmij się tym, co możliwe.
Zacznij tam, gdzie jesteś.

Spokojnej niedzieli, całuję :-*

10 paź 2015

RECENZJA: Kosmetyki naturalne - Annabelle Minerals


Dzień dobry wszystkim! Jakiś czas temu otrzymałam paczkę z kosmetykami naturalnymi marki Annabelle Minerals. Jest to nowa, prężnie rozwijająca się marka produkująca kosmetyki w 100% mineralne, które nie są testowane na zwierzętach, chronią naszą skórę przez szkodliwym działaniem promieni słonecznych i co ciekawe - zawierają w sobie tylko 4 składniki!

  • mika - minerał dający efekt rozświetlenia;
  • tlenek cynku - daje efekt matu
  • dwutlenek tytanu - zapewnia idealne krycie 
  • tlenek żelaza - gwarantuje idealny odcień

W paczce, którą otrzymałam znalazły się:

  • podkład mineralny matujący (odcień beige light)
  • puder matujący 
  • tester podkładu rozświetlającego (natural fair) - używam go jako korektora pod oczy
  • tester podkładu kryjącego (begie light) - stosuję go do zamaskowania małych niedoskonałości
  • 3 cienie - odcień capuccino, candy oraz ice cream


Kosmetyki stosuję od około miesiąca. Zależało mi na tym aby ich recenzja była jak najbardziej wiarygodna. Jakie są moje wrażenia? Przed otrzymaniam kosmetyków miałam wątpliwości co do ich mineralnej postaci, zwłaszcza podkładu, ponieważ od zawsze używałam go w formie płynnej. Byłam także ciekawa jak zachowają się na powiece cienie, ponieważ miałam obawy co do tego, czy nie utracą intensywności koloru. Nic bardziej mylnego!





 Zauważyłam, że kosmetyki Anabelle Minerals są wyjątkowo trwałe. Cienie nie osypują się, nie ścierają i dają perfekcyjny efekt na powiece. Szczerze powiedziawszy to najlepsze cienie jakich miałam okazję do tej pory używać. Podkład za to daje efekt idealnie gładkiej, rozświetlonej cery. Wielkim plusem jest ogromna paleta odcieni wszystkich produktów tejże firmy. Miałam niemały problem, aby dobrać dla siebie odpowiedni odcień, Jednak od zespołu Annabelle Minerals dostałam drogą mailową wszelkie wskazówki. 



Dziękuję mojej pięknej siostrze za pomoc przy stworzeniu tego postu i zapraszam Was na jej bloga - TUTAJ klik!

Życzę wszystkim spokojnego weekendu :-*
Masz do mnie pytanie? Napisz w komentarzu!

8 paź 2015

LOOK OF THE DAY: KRATA BURBERRY

Witajcie! Dzisiejszy wpis poświęcę stylizacji, gdyż ostatnio wyrobienie się ze wszystkimi obowiązkami graniczy u mnie z cudem..  W roli głównej koszula w kratę wzoru Burberry, czyli angielska klasyka w rzeczy samej.  Zakochałam się w niej już przed jej zamówieniem, kiedy przyszła.. nie trzeba mówić nic więcej. 

Mam na sobie:

koszula - KLIK
spodnie - H&M
botki - Atmosphere
szminka - Golden Rose Matte Crayon (5)








Spokojnego popołudnia wszystkim życzę! ;-*

4 paź 2015

HELLO AUTUMN!

Dobry wieczór kochani! Na zakończenie tego pięknego jesiennego dnia chciałabym jeszcze podzielić się z Wami większą porcją ujęć z moją niesamowicie utalentowaną Olą. 










Spokojnego wieczoru wszystkim ;-*

3 paź 2015

LOOK OF THE DAY

Witajcie kochani! Patrząc na statystyki, widzę, że zaglądacie tu systematycznie co niezmiernie cieszy. Niestety nie zawsze udaje mi się znaleźć czas na napisanie coś dla Was, choć naprawdę w głowie mam masę wspaniałych pomysłów.
Wrzesień minął mi tak szybko, że nawet nie zdążyłam zorientować się, iż wkraczamy w prawdziwą, złotą jesień. Zdecydowanie jest to najpiękniejsza z pór roku. Długie spacery, świetne ujęcia i piękne, choć zimne poranki. Skoro mowa już o zdjęciach, ostatnio bardzo rzadko sięgałam po aparat. Wczoraj udało mi się umówić na pierwszą sesję w tym sezonie z Olą, której dziękuję i serdecznie z tego miejsca pozdrawiam!
Efekty naszego spotkania znajdziecie poniżej.

Sweter - bezpośredni link do sklepu
Bluzka - Zara
Spódniczka - H&M








Od przyszłego tygodnia nadrabiam wszelakie zaległości z sesjami więc nie wahajcie się pisać, postaram się znaleźć dla Was czas!
Całuję, Justyna ;-*