6 kwi 2015

PAPER TOWNS

Filmy na podstawie książek są jak dla mnie najlepszymi produkcjami. Ci, którzy książek w rękach woleliby nie mieć, z pewnością byli do czytania zmuszani albo trafiali na nudne pozycje. Kiedy zaintryguje mnie zwiastun mającego trafić do kin filmu, najpierw sprawdzam czy jest on oparty na jakiejś powieści. Czytając książki zawsze wyobrażam sobie postacie, miejsca, szczegóły na swój sposób. Kiedy oglądam film mogę sprawdzić czy moje wyobrażenia były choć trochę bliskie zamysłom reżysera. 
Osoby czytające mojego bloga doskonale wiedzą jak bardzo lubię książki J.M Greena. Niedawno dowiedziałam się, że już powstaje adaptacja powieści Papierowe miasta z Carą Delevingne w roli głównej! Film wejdzie do kin dopiero 31 lipca 2015 roku więc macie jeszcze sporo czasu aby doskonale zapoznać się z bohaterami książki i zagłębić się doskonale w historię Quentina Jacobsena zakochanego w koleżance, zbuntowanej Margo Roth Spiegelman. Nastolatkowie chodzą do tego samego liceum i są sąsiadami, to dziewczyna nie zwraca uwagi na swojego wielbiciela. Pewnego wieczoru w nudne życie chłopaka wkracza Margo, która wkrada się do jego pokoju i wciąga w niezły bałagan. Po szalonej nocy dziewczyna znika. Quentin wyrusza na poszukiwania idąc tropem skomplikowanych wskazówek, jakie Margo zostawiła tylko dla niego. Po drodze przekonuje się na własnej skórze, że ludzie są w rzeczywistości zupełnie inni niż sądzimy.






Oby Papierowe miasta okazały się takim sukcesem jak Gwiazd naszych wina!

3 komentarze:

  1. Kocham kocham "GNW", dlatego zmartwiłam się, gdy okazało się, że "Papierowe miasta" są słabsze... :/ ale mam nadzieję, że masz rację i będzie to jednak sukces :D

    http://sarahcrewe-98.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie szłyszałam wcześniej to tym filmie! ;)
    mokrego dyngusa!
    roxannee-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki Greena są świetne, a największym hitem okazał się oczywiście Gwiazd Naszych Wina, jednak bawią mnie różnice opisu ludzi między książką a filmem, ale i tak -świetne. Pozdrawiam :)
    Jeśli lubisz czytać książki, które są potem adaptowane to zachęcam do "luknięcia" na notke u mnie na blogu i podania opinii jeśli widziałaś bądź czytałaś. Zapraszam :)
    rabelewska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń