18 lip 2016

Makijaż na lato | Ulubione kosmetyki


Korzystając z masy wolnego czasu, staram się przygotowywać różnorodne posty. Dziś padło na makijaż, pod względem którego perfekcjonistką z pewnością nie jestem! W tym wpisie pokażę mój ulubiony, który przygotowuję na letnie dni. Podstawą jest złoty cień oraz duża ilość rozświetlacza. W końcowym efekcie twarz wygląda naturalnie, a makijaż jeszcze bardziej podkreśla opaleniznę. 
Całość zajęła mi około 15 minut. Jeśli spodobał Wam się makijaż i jesteście ciekawe jakich kosmetyków użyłam to zachęcam do zapoznania się z tym postem!


Zanim przejdę do wykonywania makijażu, zawsze staram się nawilżyć odpowiednio skórę twarzy. Do codzienniej pielęgnacji używam kremu pod oczy oraz do twarzy polskiej firmy Vianek. Szybko się wchłaniają, mają piękny zapach oraz pozostawiają moją skórę miękką i elastyczną!


Zaczynam od bazy pod makijaż oczu firmy Wibo. Na powieki moim absolutnym letnim hitem jest złoty cień z paletki Revolution. Kąciki oczu podkreślam napigmentowanym srebrnym cieniem Catrice. Biała kreska na linii wodnej naprawdę działa - optycznie powiększa oko i sprawia wrażenie, że jest ono bardziej otwarte. Do tego używam kredki Kohl Pencil Eyliner firmy Max Factor.


Na wakacyjne dni świetnie sprawdza się baza Mary Kay z filtrem. Ulubiony korektor L’Oréal oraz rozświetlający krem BB Skin Food prosto od Koreanek zapewniają idealne krycie, nie obciążając jednocześnie.


Ciemne z natury brwi podkreślam delikatnie żelem z Inglota, który jest najwydajniejszym kosmetykiem, jaki miałam!


Delikatna kreska zrobiona eyelinerem Rimmel i ulubiony tusz Lovely w zupełności wystarczają!


Ulubiona i najważniejsza czynność całego makijażu, czyli rozświetlenie twarzy aż do przesady! Nie oszczędzam przy tym miejsc poniżej oczu, nosa, czoła oraz okolic górnych warg ani rozświetlacza Wibo oraz Revlon. Jako bronzera używam pudru brązującego od Vita liberata, jest świetny!


Odpowiednie nawilżenie ust to podstawa, więc zaczynam od balsamu Eos. Następnie lekko podkreślam kontury i nakładam jedną z matowych szminek. Ta wpadająca w brąz jest moim ulubieńcem.


Krok ostatni, czyli puder. Na lato świetnie sprawdzi się zarówno ten mineralny od Anabelle Minerals, jak i Maybeline.





Pozdrawiam ciepło! ;-*

7 komentarzy:

  1. Strasznie sklejone rzęsy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niee, moze poprstu wyprobuj inny tusz :)

      Usuń
    2. O MATKO haha! W którym miejscu one są sklejone?! Piękny makijaż!

      Usuń
    3. Dziękuję za radę, ale nie skorzystam. Za to dla Ciebie mam lepszą - zamiast krytykować, kieruj w stronę innych miłe słowo. Dobro wraca, pozdrawiam!

      Usuń
  2. Jaki odcień tej pomady z inglota? :*

    OdpowiedzUsuń