Sama zadaję sobie to pytanie każdego roku. Nienawidzę śniegu, doskwiera mi brak słońca a mróz uśmierca mnie poprzez niewychodzenie z domu. Oprócz tego w okresie zimowym jesteśmy podatniejsi na przeróżne choroby. Sama od miesiąca doświadczam nieuleczalnego kaszlu przez co nie mam ochoty wychodzić z domu. Fakt faktem zima jest piękna.. Pod warunkiem, że podziwiam ją za szczelnie zamkniętym oknem. Wyjątki muszą być - tygodniowy wyjazd na narty, wtedy śniegu może być po kolana! Jedno jest pewne, to musi się szybko skończyć! Jak przetrwać te kilka tygodni w domu i nie zwariować?
Zaopatrzmy się w:
Przytulny kocyk i termofor
Książki ulubionego autora
Dobrą herbatę
Duuuużo witaminy C
Leniwego kota, który nie widzi nic poza objadaniem się i leżeniem w łóżku
Ponadto zdejmij ze ściany zegar i kalendarz, im częściej będziesz na nie spoglądać tym wolniej czas będzie płynął. Wkręć się w jakiś serial. Zrób wokół siebie porządek. Odśwież znajomości. Zacznij ćwiczyć. Motywuj się i zbieraj siły na cały przyszły rok. Zadbaj o siebie, o włosy, skórę. Rób wszystko na co do tej pory nie starczało Ci czasu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz