Te czasy, w których każdy poranek przy lustrze zaczynał się od korektora pod oczy, a każde zdjęcie było skazane na retusz minęły. Kwestia zmiany nawyków czy większej akceptacji swoich niedoskonałości? Dalej źle sypiam, czasem spędzam godziny przy komputerze, woda co jakiś czas zatrzymuje się w organizmie. To wszystko sprawia, że aby poczuć się w swoim ciele lepiej, należy podjąć specjalne kroki. Moje sposoby na spojrzenie bardzo wypoczęte poznacie w tym poście.
1. Czynniki zewnętrzne
Nad nimi warto się zastanowić. U mnie wystarczyły małe zmiany np. większa ilość wody spożywanej w ciągu dnia oraz kilka innych zabiegów, którymi zajmę się potem. Jeżeli jesteście bardzo niezadowolone z wyglądu Waszego zmęczonego i opuchniętego spojrzenia, warto spróbować zacząć od czynników zewnętrznych. Małe zmiany w diecie - ograniczenie soli, zwiększenie ilości witaminy B6 oraz inne mogą wpłynąć na wygląd worków pod oczami. Używki, zarwane noce oraz duża ilość czasu spędzona przy komputerze oraz przy słabym oświetleniu również przyczyniają się do naszego problemu.
2. Odpowiednie kremy
A przede wszystkim odpowiedni ich dobór. Powinny być dostosowane do wieku, problemu oraz naszego portfela. Moim absolutnym faworytem, spełniającym wszystkie wymagania jest naturalny krem pod oczy marki Resibo.
Jaki powinien być idealny krem? Lekki, o aksamitnej konsystencji, komfortowy w użyciu, nawilżający, wydajny, niwelujący obrzęki, przebarwienia, rozjaśniający zasinienia. Powinien szybko się wchłaniać, dobrze uealastyczniać, mieć prosty, ale naturalny skład.
Wszystko się sprawdza!
Skład:
Olej arganowy, kofeina, ekstrakt ze skórki cytryny, ekstrakt z nasion dyni, wyciąg z korzenia rabarbaru, ekstrakt z kłączy ruszczyka kolczastego, wyciąg z ziela nawłoci
Inne produkty firmy Resibo znajdziecie w tym linku.
3. Złoto pod oczy
Brzmi prawie luksusowo, jednak pozwolić na nie może sobie każda z nas! Mowa tu o żelowych płatkach z kwasem hialuronowym. Zawarte w składzie złoto działa antybakteryjnie oraz pobudza do wzrostu nowe komórki. Wyprofilowany, półokrągły kształt płatków jest wyjątkowo wygodny w użyciu i sprawia, że idealnie przylegają one do skóry pod oczami. Wykonane są ze specjalnego żelu zanurzonego w wysokoskoncentrowanym serum. Przechowywane w lodówce, zaraz przed użyciem, działają błyskawicznie i sprawdzają się przed każdym wyjściem.
4. Chłodne kompresy
Najwygodniejszym sposobem są żelowe okulary, które zawsze na wszelki wypadek trzymam w lodówce. Ich największa zaleta - nie zużywają się. Wystarczy założyć je na około 10 minut, a pochodzący od nich chłód doskonale poradzi sobie z opuchlizną i zmęczonym spojrzeniem. Jeżeli nie macie ich pod ręką, możecie zastąpić je okładami zimnym ręcznikiem czy schłodzonymi łyżeczkami. Naprawdę działa!
Życzę Wam wspaniałego weekendu!
Żelowe okulary wydają się ciekawe ! Bardzo fajny i przydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńhttps://sisterschannelfashion.blogspot.com/