27 lip 2016

Lisie Pole



Czas wakacji to dla mnie zawsze perfekcyjna okazja na zrealizowanie swoich planów i pomysłów. Jednym z nich była wyprawa z aparatem na Lisie Pole. Sesję na lawendowym polu miałam już w głowie od bardzo dawna, jednak gdy przychodziło kwitnienie, zawsze coś stawało na przeszkodzie. Uparłam się. Wbrew nikłemu entuzjazmowi mojej siostry, który był spowodowany burzowymi chmurami na niebie, spakowałam potrzebne rzeczy no i ruszyłyśmy.. Na miejscu poczułam się jak w małej Prowansji. Momentalnie poczułam zapach naturalnej, nieskażonej chemią, prawdziwej lawendy. Lisie Pole jest cudowne, krajobraz naprawdę wyjątkowy. Na chwilę można zapomnieć, że jest się w Polsce, chociaż ostatnio zaczynam coraz bardziej ją doceniać. Zaraz obok pola znajduje się mała pracownia, w której powstają bukiety, suszki, wianki (oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła).
Dzięki uprzejmości właścicielki plantacji, pani Hani, powstały oto moje wymarzone zdjęcia. Dziękuję!

Instagram @lisiepole
Blog klik












Dużo słoneczka Wam życzę! :-*

18 lip 2016

Makijaż na lato | Ulubione kosmetyki


Korzystając z masy wolnego czasu, staram się przygotowywać różnorodne posty. Dziś padło na makijaż, pod względem którego perfekcjonistką z pewnością nie jestem! W tym wpisie pokażę mój ulubiony, który przygotowuję na letnie dni. Podstawą jest złoty cień oraz duża ilość rozświetlacza. W końcowym efekcie twarz wygląda naturalnie, a makijaż jeszcze bardziej podkreśla opaleniznę. 
Całość zajęła mi około 15 minut. Jeśli spodobał Wam się makijaż i jesteście ciekawe jakich kosmetyków użyłam to zachęcam do zapoznania się z tym postem!


Zanim przejdę do wykonywania makijażu, zawsze staram się nawilżyć odpowiednio skórę twarzy. Do codzienniej pielęgnacji używam kremu pod oczy oraz do twarzy polskiej firmy Vianek. Szybko się wchłaniają, mają piękny zapach oraz pozostawiają moją skórę miękką i elastyczną!


Zaczynam od bazy pod makijaż oczu firmy Wibo. Na powieki moim absolutnym letnim hitem jest złoty cień z paletki Revolution. Kąciki oczu podkreślam napigmentowanym srebrnym cieniem Catrice. Biała kreska na linii wodnej naprawdę działa - optycznie powiększa oko i sprawia wrażenie, że jest ono bardziej otwarte. Do tego używam kredki Kohl Pencil Eyliner firmy Max Factor.


Na wakacyjne dni świetnie sprawdza się baza Mary Kay z filtrem. Ulubiony korektor L’Oréal oraz rozświetlający krem BB Skin Food prosto od Koreanek zapewniają idealne krycie, nie obciążając jednocześnie.


Ciemne z natury brwi podkreślam delikatnie żelem z Inglota, który jest najwydajniejszym kosmetykiem, jaki miałam!


Delikatna kreska zrobiona eyelinerem Rimmel i ulubiony tusz Lovely w zupełności wystarczają!


Ulubiona i najważniejsza czynność całego makijażu, czyli rozświetlenie twarzy aż do przesady! Nie oszczędzam przy tym miejsc poniżej oczu, nosa, czoła oraz okolic górnych warg ani rozświetlacza Wibo oraz Revlon. Jako bronzera używam pudru brązującego od Vita liberata, jest świetny!


Odpowiednie nawilżenie ust to podstawa, więc zaczynam od balsamu Eos. Następnie lekko podkreślam kontury i nakładam jedną z matowych szminek. Ta wpadająca w brąz jest moim ulubieńcem.


Krok ostatni, czyli puder. Na lato świetnie sprawdzi się zarówno ten mineralny od Anabelle Minerals, jak i Maybeline.





Pozdrawiam ciepło! ;-*

17 lip 2016

LACE | SheIn



Przeszukując internetowe inspiracje, postanowiłam pokazać Wam ostatnio znalezione sukienki od SheIn. Koronkowe zdobienia zawsze dodadzą naszej stylizacji trochę delikatności, i co jest pewne, nigdy nie wyjdą z mody.
Przy okazji pragnę poinformować, że SheIn przeprowadza właśnie ogromną wyprzedaż, a cudeńka możecie zamówić za grosze!












Całuję! ;-*

LOOK OF THE DAY | 17/07


Dzień dobry!

Pogoda nie rozpieszcza, więc zabieram się za zaległości. W dzisiejszym poście dość elegancka stylizacja. W roli głównej kombinezon od Rosegal. Trafił do mnie mimo postanowień, iż daruję sobie już rzeczy z odkrytymi ramionami. W tym sezonie kombinezony to mój absolutny hit. Liczy się nie tylko wygoda, ale też czas, którego nie tracę na dobieranie do siebie ubrań.

Kombinezon - Rosegal | Buty - DeeZee 
Bransoletka - By Dziubeka | Naszyjnik - Lilou










Pięknej niedzieli Wam życzę!

Instagram @biskupjustyna

12 lip 2016

Łódź | Weekend

Może się wydawać to dziwne, ale mieszkanie w małym mieście ma jednak swoje plusy. Wybierając się na weekend chociażby do Łodzi, możemy nawet poczuć niedosyt wracając. Wszystko za sprawą wyjątkowego klimatu tego miasta, a szczególniej jego części, stanowiącej wizytówkę Łodzi - ulicy Piotrkowskiej, gdzie możemy naprawdę ciekawie zoorganizować sobie czas. Utrzymana w kultowym i oryginalnym stylu część tego miasta jest odwiedzana przeze mnie przynajmniej raz w roku. Taki weekendowy wypad to naprawdę dobra okazja do spędzenia czasu ze znajomymi, zabawy, odwiedzenia ciekawych miejsc, porobienia zdjęć czy chociażby zastanowienia się nad podjęciem dalszej nauki w tym mieście.


OFF. Zdecydowanie ulubione miejsce w Łodzi, pełne kreatywnych osób oraz ich projektów. Znajdziemy tutaj oryginalne pracownie projektantów, showroomy, wystawy, restauracje. 
Szczególnie polecamy Spółdzielnię oraz Doki, Piotrkowska 138/140.
















Kolejne miejsca, w których warto zatrzymać się na dłużej to Pozytywka i LaVende.



Późnym wieczorem obowiązkowy wypad w kierunku Piotrkowskiej 55,
całuję Cię Olcia!


Finał Euro obejrzałyśmy w strefie kibica przy lokalu Spaleni słońcem oraz Dom. Wspaniałe miejsce by się zrelaksować :-)




Podczas tworzenia tego posta uświadomiłam sobie, jak bardzo lubię dzielić się tutaj swoimi małymi doświadczeniami, a przede wszystkim zdjęciami. 

Pozdrawiam!