Na dziś przygotowałam jeszcze jeden post. Czas na recenzję wosku, który paliłam calutki listopad. Muszę przyznać, że na tą chwilę jest to mój ulubiony zapach od Yankee Candle. Przede wszystkim jestem wielbicielką wanilii, więc prawdopodobieństwo iż zapach nie przypadnie mi do gustu było znikome. Obawiałam się jedynie zbyt ostrej nuty lawendy, jednak okazała się być wyważona i lekka. Ogromną zaletą tego zapachu jest fakt, iż wosk Lavender Vanilla wpasuje się idealnie w absolutnie każdy miesiąc roku!
Zapach jest ciepły i otulający. Nieraz pozwolił mi się odstresować i umilił wieczór. Dodam jeszcze, że wosk możemy palić naprawdę długo i przyprawi nas o zawroty głowy.
Zapach jest ciepły i otulający. Nieraz pozwolił mi się odstresować i umilił wieczór. Dodam jeszcze, że wosk możemy palić naprawdę długo i przyprawi nas o zawroty głowy.
Relaksujące połączenie świeżej lawendy z ciepłym aromatem wanillii oraz nutą piżma i bergamotki.
Cudne muszą być,śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post,zapraszam xoxo ♥
http://by-oczii-blog.blogspot.com
Pewnie cudownie pachną! :D
OdpowiedzUsuńPIANKAOFSTYLE.BLOGSPOT.COM-KLIK!